Z punktu widzenia Zachodu, początkiem był terrorystyczny atak na World Trade Center. W odpowiedzi Stany zaatakowały Afganistan, a później zmontowały koalicję, żeby zająć Irak. Wśród koalicjantów znalazła się również i Polska. Nasz kraj dostał nawet wtedy „strefę okupacyjną”.
Prawie wszystkie siły polityczne były za tym, żeby przyłączyć się do tej awantury. Wyłamała się tylko nieistniejąca już Liga Polskich Rodzin. Wielkim przeciwnikiem wtargnięcia do Iraku był papież Jan Paweł II. Ale nikt go nie chciał słuchać. Iracką wojnę nazwał on mianem „koszmarnego i nieodwracalnego w skutkach przedsięwzięcia”.