Świat według werbistów

BLOG

Jak ubóstwo staje się Błogosławieństwem, a dostatek Biedą
Fot. Wolfgang van de Rydt (pixabay.com)

Jak ubóstwo staje się Błogosławieństwem, a dostatek Biedą

Rozważania do czytań mszalnych
6. Niedziela Zwykła, rok C

    Pierwsze czytanie:  Jr 17,5-8
Drugie czytanie:  1 Kor 15,12-20
Ewangelia:  Łk 6,17.20-26

 

W rozdziale szóstym Ewangelii św. Łukasza napisane jest, że Jezus spędził całą noc na modlitwie, aby następnego dnia powołać spośród swoich uczniów dwunastu mężczyzn, których nazwał apostołami (Łk 6,12-16). Od tego momentu w Ewangelii słowo apostoł będzie odnosiło się tylko do tej wybranej osobiście przez Jezusa dwunastki. Oni wraz z innymi uczniami słuchają Wielkiego Kazania Jezusa na równinie, którego początkiem jest dzisiejsza Ewangelia.

W tej przemowie Jezus pokazuje, gdzie człowiek znajdzie prawdziwe szczęście i dlaczego tak często w życiu tego szczęścia brakuje nawet tym, którzy robią wszystko, by być synami i córkami Boga. Jezus pokazuje, że standardy Boga nie są standardami świata. Patrząc na świat według wartości Bożych, doświadczamy kompletnego wywrócenia do góry nogami wartości wypracowanych przez człowieka. 

Wiara w Jezusa dla wszystkich ludzi

Po czasie intensywnej modlitwy na górze Jezus wybiera dwunastu mężczyzn, których nazywa apostołami (Łk 6, 12-16). To oni wraz z Nim będą zaangażowani w głoszenie Dobrej Nowiny, którą On zapowiedział. (Łk 4, 18-21). Pomimo początkowego odrzucenia Jezusa i Jego orędzia w Nazarecie On kontynuuje głoszenie Ewangelii, która znajduje swoje miejsce w sercach ludzi. Głoszona przez Jezusa Dobra Nowina stwarza wśród słuchających Go ludzi atmosferę nadziei. Wtedy Jezus powołanie Dwunastu Apostołów, mężczyzn, którzy są gotowi poświęcić swoje życie głoszonemu przez Niego orędziu. 

Dzisiejsza Ewangelia zaczyna się od wersetu 17 rozdziału 6, ale pomija wersety 18-19. Te pominięte wersety pomagają w zrozumieniu Wielkiego Kazania wygłoszonego przez Jezusa na równinie. Ludzie, którzy są tam obecni, według narratora, pochodzą z całej Judei, Jerozolimy oraz z Tyru i Sydonu, czyli nieżydowskich miast położonych wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego. Warto zauważyć, że tłum chce na pierwszym miejscu słuchać słów Jezusa (jak w Łk 5,1-11), a ich chęć bycia uzdrowionymi jest czymś wtórnym, wynikającym z Jezusowego nauczania. 

Ten wielonarodowy i wieloreligijny tłum słuchający Jezusa objawia, jeszcze to, że Jezus jest Zbawicielem dla wszystkich ludzi, a nie tylko dla wybranych. W taki sposób św. Łukasz pokazuje wzrost zrozumienia w umysłach ludzi, kim naprawdę jest Jezus. Lud rozpoznaje w nim posłańca Boga, który poprzez swoje nauczanie wskazuje im drogę do Boga. W rozumieniu ludzi, Jezus jako posłaniec Boga ma specjalne moce, które pozwalają mu działać w imieniu Boga, który ludowi przynosi uzdrowienie.

Jezus widzi, jak tłum rozumie Jego misję i jakkolwiek rozumienie można uznać za słuszne, to ono nie wystarcza, ono nie jest pełne. Jego uczniowie, którzy wraz z tłumem podążają za nim, muszą stanąć przed tym samym wezwaniem pełnego zrozumienia prawdy i nowości Jezusowego Orędzia. Prawda Jego Orędzia jest inna niż dotychczasowe standardy i normy prezentowane przez świat. Tą inność Jezus chce ujawnić w Wielkim Kazaniu na Równinie. Jezus ukazuje, że właściwe rozumienie Jego nauki jest ważne, by On i Jego naśladowcy mogli przemienić, a nawet wywrócił do góry nogami system wartości, jakim się do chwili spotkania z Jezusem kierowali.

Postawy Bycia: "Błogosławieni jesteś…"

Błogosławieństwa znajdują się tylko u Mateusza i Łukasza i pochodzą prawdopodobnie ze źródła nauk Jezusa, które było znane Łukaszowi i Mateuszowi, ale nie Markowi. Sposób, w jaki każdy Ewangelista korzystał z tego źródła wypowiedzi, jest jednak inny. Mateusz ma Kazanie na Górze (Mt 5,1-7,29), i jest ono pierwszym z pięciu głównych przemówień Jezusa w jego Ewangelii. U Mateusza Jezus przemawia jako Wielki Nauczyciel siedzący na górze, co jest biblijnym sposobem ukazania ważnego objawienia Boga i komunikacji z Bogiem. 

W Ewangelii Łukasza Jezus zstępuje z góry na równinę i spotyka ludzi, do których mówi prostym językiem (Łk 6, 20-7, 1a). Kazanie z Ewangelii Łukasza otwierają błogosławieństwa, których jest cztery i po nich następują cztery przekleństwa. 

W dzisiejszej Ewangelii Jezus rozpoczyna swoje nauczanie od spojrzenia na swoich uczniów, na których patrzy przez cały czas tej przemowy. W ujęciu św. Mateusza pierwsze błogosławieństwo mówi o byciu «ubogim w duchu» (Mt 5, 3), a u Łukasza występują nie jacyś bliżej nie określeni „ubodzy w duchu”, ale ludzie, którzy przed Nim stoją - to oni są tymi ubogimi. To dlatego św. Łukasz zaznacza, że gdy Jezus mówił te słowa, patrzył na tych uczniów. Jezus swoim wzrokiem mówi im: „Wy jesteście tymi, do których odnoszą się te Błogosławieństwa!” To tych ludzi, na których patrzy Jezus bezpośrednio, dotyczy Jego nauczanie. (Łk 6, 20). 

Cztery razy z rzędu Jezus ogłasza swoich słuchaczy "błogosławionymi", ("szczęśliwymi" lub "szczęśliwymi", jak to ujmują niektóre tłumaczenia) nieważne jak biedni są oni, jak głodni. Nieważne, że teraz płaczą i są znienawidzeni, odrzuceni, znieważani i traktowani jak przestępcy. Oni należą do Boga. Bóg o nich nie zapomniał, On jest im przychylny. 

Patrząc z punktu widzenia, jaki prezentuje dzisiejszy świat, lista osób wymienionych przez Jezusa w Jego mowie, nie należy do rodzaju wykazu ludzi, którymi jakikolwiek światowy przywódca czy partia polityczna lub ktokolwiek inny zaproponowałby, aby zdobyć zwolenników swojego programu. Politycy i prowadzący kampanię wyborczą zwykle są ostrożni w przedstawianiu listy obietnic, które są do natychmiastowego zrealizowania. Taka lista ma być listą rzeczy, które w oczach ludzi dadzą natychmiastowe szczęście bez jakiegokolwiek cierpienia. Tak się dzieje nawet wtedy, gdy ci którzy głoszą takie programy są świadomi, że tych obietnic nie będą w stanie spełnić. Dlaczego tak robią? Bo wiedzą, że ludzie zazwyczaj trzymają się tych przywódców i tych partii, których lista obietnic jest długa i daje nadzieję, że wkrótce z tych obietnic skorzystają. 

Ludzie, których Jezus nazywa błogosławionymi, są ubodzy i znajdują się w sytuacjach prawdziwego cierpienia. Jezus nazywając ich błogosławionymi nie gloryfikuje cierpienia. W Piśmie Świętym cierpienie i ubóstwo są zawsze złem, a Bóg jest przedstawiany jako Ten, kto widzi cierpienie swojego ludu, słyszy jego wołanie o pomoc i posyła swojego posłańca, aby wyprowadzić lud z cierpienia (Wj 3, 7-10). Biedni, głodni, pogardzani i prześladowani ludzie nie mają wiele do powiedzenia w świecie ważnych ludzi i prawie nigdy nie stwarzają u ludzi możnych chęci naśladowania ich ubóstwa.

Jezus wie, że ludzie ubodzy są najbardziej otwarci na Jego naukę, ponieważ ich ubóstwo otwiera im serca na inny sposób spojrzenia na życie, sposób ofiarowany im przez Jezusa. Oni są gotowi wejść do królestwa Bożego i pozwolić Bogu rządzić swoim życiem, co odzwierciedla prawdziwą zależność od Boga. Oni zdają sobie sprawę i przyznają, że nie mogą znaleźć szczęścia w pojedynkę. Nie jest to rezygnacja z walki, ale wybór walki razem z Bogiem o prawdziwe szczęście. 

Walka o to, by żyć w ten sposób, jest klasyfikowana przez Jezusa jako kontynuacja misji prorockiej. Posłańcy Boży nie zawsze byli przyjmowani i nie zawsze mieli łatwe życie (por. Am 7, 12-13), ale posłuszeństwo ich posłaniu przynosiło ich słuchaczom szczęście zakorzenione w szczerej relacji z Bogiem, polegającej na akceptacji swojej bezsilności i potrzebę zbawienia. Ci ludzie ufają, że Bóg zainterweniuje na ich korzyść i odwróci ich nieszczęśliwą sytuację (Iz 30, 14; Dn 12, 12).

Błogosławieństwa przekazane w różnych tekstach Pisma Świętego są zawsze receptą danom ludziom na nowy sposób życia (Prz 14,21; 28,14; Ps 41,1). Z tego powodu można je nazwać postawami spełnionego bycia! Słuchacze Kazania na Równinie są zaproszeni do życia, które On w czterech błogosławieństwach zaleca, bo taka postawa ustawia życie człowieka na Bogu.

jmazur 5zwykla c rycinaFot. archiwum Instytutu Katechetycznego LUMKO, RPA

Przekleństwa: "Biada wam […]

Druga część dzisiejszej Ewangelii zawiera w sobie cztery groźby. Dotyczą one ludzi bogatych, których charakteryzuje to, że są syci, że się śmieją i to, że o nich wszyscy dobrze mówią (w. 24-26). Te cztery serie nieszczęść, gróźb są sprzeczne z czterema błogosławieństwami, które zostały podane w pierwszej części (w. 20-23). 

Przeciwstawienie czterech błogosławieństw czterema „biada” jest zasadniczą różnicą między tekstem Wielkiego Kazania w Ewangelii św. Mateusza i św. Łukasza. Mateusz ma dziewięć błogosławieństw, podczas gdy Łukasz ma tylko cztery, które są przeciwstawione czterem biada. Wielu powiedziałoby dzisiaj, że wersja Łukasza jest bliższa temu, co mógł powiedzieć Jezus. Istnieje wiele tekstów biblijnych, które wskazują na konieczność wyboru między życiem a śmiercią (Pwt 30, 15-20), a nawet wyraźnie wskazują, że prawdziwe szczęście polega na wyborze pójścia za Bogiem (Ps 1 [1]). Nieszczęścia, tak jak są one przedstawione w Ewangelii św. Łukasza, są dobitnym przypomnieniem, że będziemy musieli ponieść konsekwencje naszych decyzji tu i teraz, oraz w życiu przyszłym. Prorocy posługiwali się tą formą literacką, aby wyrazić przekonanie, że teraz jest czas sądu Bożego nad ludźmi (Iz 5, 8; Jr 48:1; 50:27; Z 11,17). 

W przeciwieństwie do tych, którzy są błogosławieni, ci, którzy są uznani za nieszczęśliwych, są tymi, którzy są skoncentrowani na sobie i pozornie nie potrzebują Boga, a być może nie potrzebują siebie nawzajem. Są swoimi własnymi panami i nie mogą aspirować do zmiany sytuacji. Ustabilizowali się w życiu materialnym, społecznym i życiu duchowym. To zmniejsza ich otwartość na kogokolwiek, a szczególnie na Boga i Jego działanie w ich życiu. Ostatecznie porównuje się ich do fałszywych proroków Izraela.

Fałszywi prorocy nie są prawdziwymi posłańcami Boga. Zamiast wzywać ludzi do uświadomienia sobie potrzeby zmian, godzą się na sytuacje wyzysku bogatych przez biednych. Są swoimi własnymi posłańcami, czy też posłańcami tych, którzy ich karmią i płacą za ich służbę. 

Łukasz pisze swoją Ewangelię dla pogan i dedykuje ją Teofilowi, „Bogatemu Komuś”, kto nie jest Żydem, który prawdopodobnie mógłby ją czytać z innymi ludźmi o dobrej pozycji społecznej. Bogata społeczność, czy to materialnie, społecznie, czy duchowo, ma tendencję do osiedlania się i bycia samowystarczalną i nie jest już otwarta na potrzeby ubogich wewnątrz ich własnego środowiska jak i na potrzebujących pomocy na zewnątrz ich wspólnoty. Błogosławieństwa i nieszczęścia byłyby wyzwaniem dla takiej wspólnoty, aby otworzyła się na ubogich, którzy już tu i teraz pokazują, że ich prawdziwe szczęście jest w Królestwie Bożym. Jeśli tak jest, to bogaci i zamożni są zachęcani do nawrócenia, aby używać środków, którymi dysponują, dla dobra wszystkich, tak jak chciał tego Bóg. Są zaproszeni, by pokładać ufność nie tyle w swoim łatwym życiu, ile w Bogu. 

Jezus swoim Kazaniem na Równinie wywraca do góry nogami powszechnie w świecie akceptowany system wartości. Jezusowa Rewolucja polega to na tym, że oczekujące na wypełnienie „puste” jest błogosławione, a zatopione w wygodzie i przyjemności „pełne” staje się „Biadą”.

 Józef Mazur SVD