Październik to wszędzie miesiąc szczególnie dedykowany modlitwie różańcowej. Podobnie jest w Papui-Nowej Gwinei. Z pewnością każde miejsce ma jednak swoją specyfikę. Tutaj wierni, zamiast gromadzić się w kościołach czy kaplicach, organizują się w grupy i modlą się na różańcu w domach oraz w instytucjach gotowych gościć figurę Maryi.
W Bomanie ludzie zorganizowali się w trzy odrębne grupy, które przemierzają trzy różne strefy parafii. Każda z tych grup gromadzi się o 17.00 w domu, gdzie poprzedniego dnia zakończył się różaniec. Po krótkim przywitaniu przez gospodarza domu, przy akompaniamencie gitar śpiewa się kilka pieśni maryjnych i rozpoczyna się różaniec, który prowadzą domownicy. Po pierwszej czy drugiej dziesiątce dziewczęta i chłopcy z tego domu biorą na ramiona figurę Matki Bożej i rozpoczyna się procesja do następnego domostwa. Czasami jest to sąsiedni dom, a czasami trzeba przejść kilkaset metrów do następnej rodziny, która przyjmie figurę. W drodze wierni śpiewają pieśni i modlą się kolejne dziesiątki różańca. Przy okazji możemy cieszyć się cudownymi widokami wzgórz wokół stolicy.
Po dojściu do rodziny, która będzie gościła Matkę Bożą przez kolejną dobę, przy wejściu do domu następuje specjalne przywitanie. Czasami jest to tradycyjny śpiew, a czasami nawet taniec, który wyraża radość z przybycia wyjątkowego gościa. Potem są kolejne pieśni i litania loretańska.
Gospodarz domu żegnającego figurę Matki Bozej (fot. Władysław Madziar SVD)
W grupie w pobliżu seminarium klerycy codziennie prowadzą krótkie rozważanie o poszczególnych tytułach Maryi. Ludzie, siedząc po turecku na ziemi, słuchają w skupieniu. Potem jeszcze jedna czy dwie pieśni, następnie sekan, czyli znak pokoju i końcowe pozdrowienie. I już przy zapadającym zmroku wszyscy rozchodzą się do domów. Panuje atmosfera jakiejś bliskości i radości.
Modlitwa różańcowa gromadzi wielu wiernych. Niektóre grupy mają ponad sto osób. Matka Boża nawiedza różne domostwa - bywa, że wyjątkowo skromne, a innym razem nieco zamożniejsze, w których mieszkają osoby mające stałą pracę, zwłaszcza rządową. Mieszkańcami tych domostw są katolicy z różnych stron Papui Nowej Gwinei.
Matka Boża w każdym zakątku świata jest ze swoimi dziećmi. Ona zbliża nas nie tylko do siebie, ale przede wszystkim do Jezusa i jak każda matka pomaga nam też żyć blisko siebie nawzajem. Wszędzie tam, gdzie jest witana przynosi dar pokoju i wewnętrznej radości.
Uczestnicy modlitwy (fot. Władysław Madziar SVD)
Procesja różańcowa (fot. Władysław Madziar SVD)
Procesja różańcowa (fot. Władysław Madziar SVD)
Procesja różańcowa (fot. Władysław Madziar SVD)
Procesja różańcowa (fot. Władysław Madziar SVD)
O. Władysław Madziar SVD z uczestnikami modlitwy różańcowej (fot. archiwum autora)