O. Sylwester Wydra SVD studiował teologię w Niemczech i tam otrzymał święcenia kapłańskie. Jego pierwszym krajem misyjnym była Demokratyczna Republika Konga, gdzie pracował kilka lat. Po powrocie do Niemiec i dwuletniej pracy w animacji misyjnej, został proboszczem w prowadzonej przez werbistów parafii w Dreźnie.
- To była prawdziwa praca misyjna. Katolików we wschodnich Niemczech jest niewielu, więc byliśmy niewielką diasporą w społeczeństwie - wspomina.
Po kilku latach otwarła się możliwość wyjazdu na Kubę. Dziś prowadzi dwie parafie: jedną w zachodniej części miasta Holguín, stolicy prowincji na wschodzie kraju, a drugą w miejscowości Buenaventura. Do obu należy dodatkowo kilka wiosek lub wspólnot dojazdowych.
- Mam dwie parafie, ale nie mam w nich kościoła, gdzie mogliby gromadzić się wierni. Modlimy się zatem pod zwykłym zadaszeniem, które funkcjonuje jako kościół parafialny - mówi o. Sylwester. - W innych wspólnotach gromadzimy się w domach prywatnych.
W rozmowie opowiada też o trudnym życiu w kraju, w którym brakuje podstawowych środków do życia, o nadziejach Kubańczyków i sposobach radzenia sobie z przeciwnościami, o legendarnych kubańskich samochodach, o mechanicznych zdolnościach mieszkańców i o pracy werbistów na wyspie.
Rozmawia o. Krzysztof Kołodyński SVD
Naszego podcastu można słuchać w serwisach SoundCloud, Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts, TuneIn i YouTube.