Świat według werbistów

BLOG

TRUK F - miejsce nadziei (REPORTAŻ Z INDONEZJI)
Dziewczyny z ośrodka TRUK F w Maumere na wyspie Flores (fot. Krzysztof Kołodyński SVD)

TRUK F - miejsce nadziei (REPORTAŻ Z INDONEZJI)

Poniższy tekst jest 5. odcinkiem reportażu
powstałego przy okazji realizacji filmu dokumentalnego
o polskich werbistach, którzy wyjechali do Indonezji w 1965 roku.

 

16 sierpnia 2024 r. Wyspa Flores. Indonezja. Po śniadaniu opuszczamy Ledalero i jedziemy w kierunku Maumere. Towarzyszą nam br. Simplisius Yoseph Hanafy SVD i o. Ignasius Ledot SVD. Odwiedzamy dziś szczególne miejsce na obrzeżach miasta Maumere.

Wjeżdżamy na teren osłonięty betonowym, dwumetrowym murem. Zaraz po przekroczeniu bramy, po obu stronach drogi dostrzegamy gęsto porosłe, egzotyczne krzewy i rośliny. Całość dopełniają pieczołowicie dobrane palmy. Dojeżdżamy do pierwszego, jednopiętrowego budynku. Pachnie nowością. Odznacza się od starych, parterowych zabudowań, które dostrzegamy w oddali. Na środku placu dostrzegamy budowlańców, którzy pracują przy rozbudowie starej części kompleksu. Dwóch przygotowuje zaprawę. Trzeci to murarz, który z cegieł stawia ściankę.

Wchodzimy do nowego budynku. Dzwonimy i czekamy. Otwiera nam młoda kobieta. Jedną ręką przytrzymuje przy piersi małe dzieciątko otulone grubym kocykiem.

– Siostro! – nawołuje patrząc w górę klatki schodowej. Wpuszcza nas do środka.

– Dzień dobry – woła zakonnica w niebieskim habicie. Zbiega po schodach i wita nas szerokim uśmiechem. – Większość naszych wychowanek jest teraz jeszcze w szkole, ale zapraszam na pierwsze piętro do biura.

Nowy budynek fundacji powstający dzięki niemieckiej prowincji SVD (fot. Krzysztof Kołodyński SVD)

Wchodzimy na piętro. Główne pomieszczenie wydaje się być tak obszerne, że stwarza wrażenie, że zajmuje całą kondygnację. Okazuje się jednak, że wokoło jest jeszcze kilka małym pomieszczeń. To małe biuro, magazynki, archiwum i toalety. Na środku głównego holu ustawione są złączone stoły. Po jednej stronie, w rogu, umieszczona jest na ścianie spora tablica, a przed nią biurko siostry Fransiski Imakulaty SSpS, która jest obecnie dyrektorką fundacji TRUK F.

Co dokładnie oznacza ta nazwa dowiadujemy się jeszcze w Ledalero od o. Leo Kledena SVD, pierwszego werbisty w fundacji.

– W 1990 roku powróciłem z Belgii, gdzie na uniwersytecie w Louvain studiowałem filozofię. Z grupą wykładowców analizowałem prawa człowieka, które niestety były coraz częściej łamane w Indonezji. Rząd Suharto był bardzo autorytarny, a najbardziej objawiało się to w tłumieniu protestów studenckich. Było w tamtym czasie sporo ofiar i ucisków. Wraz ze Służebnicami Ducha Świętego (SSpS) rozpoczęliśmy współpracę z różnymi organizacjami. Myśleliśmy nad ruchem obrony praw człowieka w naszym kraju. I tak w 1997 roku powstał TRUK F. Ten skrót oznacza „Zespół wolontariuszy w służbie praw człowieka”, a końcowe „F” akcentuje, że zaczęliśmy na wyspie Flores – wyjaśnia dawny prowincjał Ende.

Logo fundacji TRUK F(fot. Krzysztof Kołodyński SVD)

Wizyty w fundacji TRUK F w ogóle nie planowaliśmy, gdyż nie dotyczyła ona celu naszej wizyty w Indonezji. Dotarliśmy tam na prośbę szefa Steyl Medien, centrum filmowego z Monachium. Pan Anton Deutschmann, w ramach współpracy, poprosił nas o nagrania, które miały ukazać obecną sytuację w ośrodku. Niemiecka prowincja, wraz ze wsparciem swoich dobrodziejów, od kilku lat objęła szczególną opieką to miejsce. To oni ufundowali nowy budynek i przyczyniają się do poprawy warunków, w których mogą żyć jego mieszkańcy.

TRUK F to szczególne miejsce ochrony dla wykorzystanych kobiet, dziewcząt i dzieci.

– Tutaj od lat tworzy się i udoskonala wizja zapewnienia ochrony i walki o to, by prawa kobiet i dzieci były w pełni uznawane oraz doceniane przez społeczeństwo – wyjaśnia nam s. Fransiska. – Jesteśmy zaangażowani w działania polityczne związane z realizacją praw kobiet i dzieci. Do nas trafiają osoby, które doświadczyły przemocy seksualnej, zarówno w domu rodzinnym, jak i poza nim.

– Czy państwo wam w tym pomaga? – zapytuje Szymon.

– W rzeczywistości to wyręczamy państwo, które od wielu lat w ogóle nie podejmowało tego problemu. To nasze działania przyczyniły się do zwiększenia świadomości tego problemu. Przez prawie 30 lat udało się nam stworzyć przestrzeń zaufania. Teraz państwo zmienia powoli nastawienie i idziemy w kierunku dobrej współpracy. Pracownicy ośrodków pomocy społecznej mają nasz numer telefonu i w razie potrzeby wiedzą jak się kontaktować.

trukf maumere08S. Fransiska Immakulata SSpS, szefowa TRUK F (fot. Krzysztof Kołodyński SVD)

– Jakie są pierwsze kroki w pomoc skrzywdzonej osobie? – zapytujemy.

– Najpierw pomagamy jej tutaj dotrzeć. Nie idziemy prosto do ich domów. Zachęcamy do czasowej obecności u nas. Staramy pokazać się ofiarom, że walczymy o nich. O ich dobro. Czasem są to dziewczęta z innych wysp lub takie, które są już ofiarami handlu ludźmi. Po pierwsze oferujemy pomoc doraźną. W pierwszej kolejności jest to najczęściej wizyta lekarska. Często trafiają tu osoby z widocznymi śladami przemocy. Staramy się najpierw je wysłuchać, na co również potrzeba czasu. Potem pomagamy w podjęciu nauki czy pracy – wyjaśnia s. Fransiska.

Chcemy porozmawiać z jedną z osób świeckich, zaangażowanych bezpośrednio w misję fundacji. Siostra wskazuje nam bardzo uśmiechnięta panią w eleganckiej, żółtej koszuli. To pani Heni Huan.

– Gdy mówimy o człowieczeństwie i prawach człowieka, to mam przed oczyma Siostrę Eustachię SSpS, która była współzałożycielką fundacji TRUK F. Dla mnie nie była tylko liderką. Nauczyłam się od niej wiele, ponieważ ona była jak matka – rozpoczęła swoją relację pani Heni.

– Mój udział rozpoczął się od prostych prac i spotkań z kobietami, które były organizowane przy parafiach. Siostra Eustachia towarzyszyła mi, uspakajała moje emocje i ukierunkowywała moje zaangażowanie. Pokochałam ten sposób działania do tego stopnia, że zrezygnowałam z zawodu nauczycielki. Poświęciłam się całkowicie pracy w organizacji humanitarnej.

trukf maumere08Podopieczne fundacji TRUK F (fot. Krzysztof Kołodyński SVD)

– Dowiedzieliśmy się od werbistów, że w ośrodku jest około 20 osób. Ilu osobom do tej pory udało się wam pomóc – dopytuję.

– Od 1997 skorzystało z naszych usług ponad dwa tysiące osób. To były kobiety, ich dzieci, dziewczynki, które padły ofiarą przemocy, czy to w przypadkach przemocy domowej, przemocy seksualnej czy handlu ludźmi.

Po dwóch godzinach ośrodek się zapełnia. Większość wychowanek powróciła ze szkół. Spotykamy się w dużej sali na parterze. Zostajemy przedstawieni. Dziewczyny patrzą na nas z dostrzegalną rezerwą. Trochę speszone tylko nasłuchują. Dużo zmienia się w ich usposobieniu, kiedy słyszą, że jesteśmy związani z werbistami.

W większości są to młode dziewczyny w wieku od 13 do 18 lat. Dwie kobiety są nieco starsze. Jedna z tym maluszkiem, która nas witała przy drzwiach, a druga jest ubrana w swobodny, dwuczęściowy strój, który zdradza, że jest w zaawansowanej ciąży. Wszystkie zasiadają na kilku schodkach, które prowadzą na nieznaczne podwyższenie, tworzące małą scenę. W lewym rogu stoi wyeksponowane zdjęcie s. Eustachii, która w 2021 roku zmarła w wieku 79 lat.

trukf maumere08Podopieczne fundacji TRUK F przed nowym budynkiem w Maumere (fot. Krzysztof Kołodyński SVD)

– Możesz powiedzieć kilka słów? Jak masz na imię – Szymon zachęca pierwszą z dziewcząt, która zgłosiła się, aby powiedzieć nam kilka słów o sobie.

– Mam na imię Maria Anilai, ale mówią na mnie Ina – rozpoczyna dosyć powoli. – Kiedy odwiedzam dom rodzinny i jestem z mamą i tatą, to dobrze jest tam być. Czuję się szczęśliwa. Jestem również zadowolona, że mieszkam tutaj, w TRUK F. Mam tu wielu przyjaciół i wspólnie chodzimy do szkoły… – nagle jej głos się łamie.

Błagalnie szuka wzroku swoich wychowawców. Szybko rozumiemy, że nie chce opowiadać dlaczego trafiła do tego miejsca.

– W porządku. Nic się nie stało. Dziękujemy za Twoje słowa – uspokaja ją Szymon, a o. Ignasius tłumaczy i potwierdza jej, że to wystarczy.

Zwracamy się do drugiej dziewczyny.

– Ja nazywam się Angelina Faly. Wołają mnie Angel Pali. Pochodzę z wyspy Pingu. Mam 22 lata i jestem tu od 14 roku życia – mówi z większą swobodą i odwagą. – Jestem szczęśliwa, że tu mieszkam. To dla mnie przytulny dom. Poznaję tu ludzi z różnych stron. Chcę skończyć studia na tutejszej uczelni IFTK (Instytut Filozofii i Teologii Kreatywnej to uczelnia ściśle powiązana z Wydziałem Teologii w werbistowskim seminarium Ledalero - przyp. red.). Chcę zostać dobrym nauczycielem religii katolickiej – dodaje z dumą.

trukf maumere08Angelina Faly opowiada o swoim życiu. W tle obraz s. Eustachi SSpS (fot. Krzysztof Kołodyński SVD)

Po nagraniach robimy sobie pamiątkowe fotografie. Dziewczyny się otwierają. Jesteśmy rozbawieni obecnością chłopczyka, który towarzyszy nam od początku nagrań. Wciągam go do pomocy przy kamerze i podłączaniu wszystkich kabli. Jest bardzo sprytny i cieszy się, że został moim asystentem. Jest śmiesznie, bo cały czas próbuje ze mną rozmawiać, bo myśli, że ja wszystko rozumiem.

Idziemy zobaczyć starszą część ośrodka, gdzie mieszkają dziewczyny. W drodze zagaduję niektóre dziewczyny po malgasku. Wydobywam te słowa, o których wiem, że są podobne, jak nie tożsame z bahasa indonesia.

– Och, tak! – wykrzykuje jedna. – Tak mówi się w moich stronach! – dodaje zaskoczona.

– W takim razie jesteś moją siostrą – oznajmiam ku jej wielkiej radości.

Idziemy dalej, a dziewczyny oprowadzają nas po terenie. Oczywiście na końcu robimy dodatkowe sesje zdjęć. Przychodzi o. Ignasius i brat Simplisius. Żegnamy się z wychowankami i siostrami.

Wizyta w tym miejscu nadziei robi na nas spore wrażenie.

 Krzysztof Kołodyński SVD, Polska


  Czytaj inne odcinki reportażu z Indonezji:

   Dał mi marzenia
   Orędownik Bożego Miłosierdzia
   Ludzie sami muszą dostać łaskę wiary
   Misjonarz ma robić swoje

 

trukf maumere08Maria opowiada o swoich doświadczeniach w TRUK F (fot. Krzysztof Kołodyński SVD)

trukf maumere08Heni Huan opowiada o spotkaniu z s. Eustachią i o swojej pracy w TRYK F (fot. Krzysztof Kołodyński SVD)

trukf maumere08Starsze zabugowania TRUK F są ciągle w użyciu (fot. Krzysztof Kołodyński SVD)

trukf maumere08O. Ignasius Ledot SVD opiekuje się duszpastersko fundacją TRUK F (fot. Krzysztof Kołodyński SVD)