Koronawirus (COVID-19) nieoczekiwanie i nieubłaganie wkroczył w realia naszej codziennej rzeczywistości. W jednej chwili wręcz bezpardonowo zburzył wizje, oczekiwania, schematy myślowe i przyzwyczajenia milionów mieszkańców tego globu. A już wydawało się, przynajmniej wielu, że stali się samowystarczalni. Innymi słowy, bogami dla samych siebie.
Co się z nami dzieje? Lęk, panika, niepewność, pytanie o jutro i to podświadome przerażające wyczekiwanie i zapytanie: „kiedy to się skończy?”. I chciałoby się dodać: kiedy wrócimy do normalności? Kiedy wrócimy do starych schematów i przyzwyczajeń? Obecnie stoimy na gruzach tego, co miało zapewnić nam szczęście i bezpieczeństwo. Gruzy i ja. I co dalej?